No i sprawa się "rypła". Nie będzie bloga kociego, bo jakoś mi nie wyszło emocjonalnie. Bardzo źle znoszę brak mojego kota. Zapraszam zatem na ten sam blog tylko o zmienionej nazwie. Tak wyszło i tak zostanie. O kotach będzie na pewno! Zapraszam bardzo serdecznie. Pozdrawiam.
3 komentarze:
wiem, że to Ty ;-)
Jak to po kociemu? - miau,miau....
Pozdrawiam.
No i sprawa się "rypła".
Nie będzie bloga kociego, bo jakoś mi nie wyszło emocjonalnie.
Bardzo źle znoszę brak mojego kota.
Zapraszam zatem na ten sam blog tylko o zmienionej nazwie.
Tak wyszło i tak zostanie.
O kotach będzie na pewno!
Zapraszam bardzo serdecznie.
Pozdrawiam.
Prześlij komentarz